czwartek, 29 sierpnia 2013

Czekając na ów udała się z towarzyszką swą niezastąpioną dokonać kolejnego cudownego nóg plastikowych rozmnożenia.

(Wj, 4, 28-29)

Cytując znów samą siebie - pisałam dwa posty niżej w sposób jak zwykle pokrętny o nowej lalce. Jej tożsamość nie jest specjalnie wielką tajemnicą, bo na innych blogach już się moja Esmeralda pojawiała. Ja sama zwlekałam z pochwaleniem się nią, bo należał jej się bardziej godziwy wpis. "Dzwonnik z Notre Dame" to pierwszy film na jakim byłam w kinie, więc tym większy sentyment do tej postaci. Zamarzyło mi się zrobienie jej zdjęć w jakiejś sakralnej scenerii, żeby uchwycić odpowiedni dla niej klimat. Do Paryża niestety za daleko, a małopolski gotyk oferuje mi jedynie cegłę, także odpada. Na całe szczęście w rodzinnym Zgorzelcu, konkretniej w Gorlitz, czyli po drugiej stronie rzeki i granicy państwowej, z architekturą już lepiej. Tutejsza katedra ma się do paryskiej Notre Dame tak samo jak Disney do Victora Hugo, więc darowałam sobie ujęcia z całą budowlą (poza tym wiatr taki że nawet stojak Ręka Ludzka nie pomagał), mam nadzieję że same kamulce sprzed tych paru wieków też się w roli tła sprawdzą. Przy okazji chciałabym zauważyć, że w końcu na moich zdjęciach lalka jest ubrana i wyszła poza dom!

















---

I bonusik który się przypałętał podczas zdjęć:


16 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia, kot przesłodki! : D

    PS Mogłabym mieć do Ciebie prośbę? Biorę udział w konkursie, bardzo zależy mi na wygranej, więcej szczegółów w najnowszym poście na moim blogu (http://ksiazkiiherbata.blogspot.com/2013/08/konkurs-okadkowy-dzien-1.html). Wystarczyłoby, żebyś skopiowała tytuł i autora z poprzedniego komentarza i dodała. Z góry dzięki! Mam nadzieję, że mi pomożesz. : )

    OdpowiedzUsuń
  2. super ujęcia!byłby z niej niezły OOAK Amy Winehouse! :) a kiciu fajowy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Nie wpadłabym nigdy na łączenie jej z Amy, ale pomysł jest świetny! Swojej na takie cele nie dam, ale chciałabym coś takiego zobaczyć...

      Usuń
  3. No ba :) Musiałam się pochwalić Twoją Esmeraldą, bo jest zbyt piękna, żeby ją tak długo ukrywać! Widzę, że kręcenie nad wyraz się udało - wygląda teraz bosko <3
    Z zdjęcia rewelacja! Ty to masz boską rękę! A wiatr sprawił, że wyglądają jeszcze bardziej realistycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. E no powiem, że jestem pod wrażeniem, pamiętam Esmeraldę w momencie zakupu i teraz, no i widzę, że to zupełnie dwie, inne panny! Włoski wyszły rewelacyjnie, loki fajne bo nie za duże a ni nie za małe... co oznacza, że będę obczajać na spotkaniu, wielkość lokówek (czy co tam było używane w tym celu) bo to też ogólnie jest problematyczne, żeby loczki nie wyszły za bardzo skręcone albo znowu za mało... dobra, reasumując ten wywód, chciałem powiedzieć, że lalka mi się bardzo podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło że się podoba ^^ Włosy kręciłam na ruloniki z folii aluminiowej, więc grubość sobie można dopasować jak się chce :)

      Usuń
  5. Bardzo ladna lalka i fajne zdjecia.
    A kotek miauczal po polsku, czy niemiecku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje mi się, że on bardziej Hans niż Henryk, ale dało się z nim spokojnie dogadać ;)

      Usuń
  6. Super zdjęcia :D Bardzo lubię Esmeraldę to jedna z moich ulubionych babeczek Disney'owskich:D Szkoda tylko, że Disney bawi się w Royal Family i promuje tylko księżnczki od jakiegoś czasu :( a w ogóle udało mi się capnąc niedawno dla niej na allu Febusa i Dzwonnika w pudełkach więc SZAŁ :D Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja sama też wolę te mniej popularne babeczki, niż wciskane wszędzie księżniczki, a jeśli już odgrzebią z zapomnienia Pocahontas albo Mulan, to wsadzą ją w brokat... Więc może faktycznie lepiej niech już reszty nie ruszają...
      Gratuluję zakupu! :)

      Usuń
  7. Świetna sesja. I ta kokieteryjnie odsłonięta nóżka... Dobrze, że Cię nikt nie oskarżył o obrazę uczuć religijnych:>

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna sesja!! Loki ma zniewalające <3 Przybłęda pozuje równieź uroczo :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie wyszły Ci zdjęcia ^w^.
    Awww, jaki słodki koteeek <3333

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zdjęcia. Esmeralda na tym tle to trafny wybór. Pasuje to do niej. Kot zachwyca:)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękna jest ta esmeralda.
    (wybacz, za suchy komentarz, ale muszę się uczyć zarządzania firmą na egzamin i cała pasja ze mnie uleciała)

    OdpowiedzUsuń
  12. Od zawsze mi się ta lalka podobała. Nawet fioletowa sukienka, którą na innej Barbie zbyłabym wzruszeniem ramion. Esmeralda ma pazur, którego brakuje "księżniczkom" i nawet uśmiech na twarzy jest jakiś taki znaczący. Bardzo lubię takie wyraziste oblicza, a u Esmeraldy najbardziej chyba podobają mi się grube, zdecydowane brwi (a nie jakieś kreseczki-wyskubki)

    OdpowiedzUsuń