piątek, 10 stycznia 2014

 (dla nastroju w tle)

---

-Słyszałeś? Ten szelest... To na pewno...
-Tak! Odrywają foliową pokrywę dachową! Wylądowaliśmy!



-Ucichło... 
-Myślisz, że możemy bezpiecznie wyjść?



-Nie bądź taki hop do przodu, mały! W obcych miejscach zawsze trzeba zachować ostrożność, nie wiadomo jakie formy życia tu spotkamy, a pamiętaj, że nie wszystko co ma ładne oczy przybywa w pokoju!
-Ale mi się tu już nudzi...
-Ehh, no dobrze już, dobrze, tylko nie zaczynaj jojczeć! Wynurzamy się, ale powolutku...


-Ojeeeej... Wylądowaliśmy na jakiejś dziwnej, wielkiej, czerwonej i złuszczonej planecie! Ale odjazd!
-Nie ekscytuj się tak, mały. Widzisz tam, tą zieloną plazmę? Na mojej planecie takie plazmy zjadały dzieci, które spacerowały same po złuszczonych, czerwonych powierzchniach...

-Oj przestań już mnie tak straszyć!


-Ja tylko się o ciebie martwię, to wszystko z troski, żebyś nie chodził sam za daleko, jeszcze ci się krzywda stanie, sam widzisz jaki tu syf, nawet nie zauważysz jak nogę o coś złamiesz... Chodź, trzymaj się mnie, przedrzemy się przez to razem!



-Raz dwa trzy ZM87G2X do bazy, powtarzam, ZM87G2X do bazy! Grunt wydaje się być stabilny, żaden z napotkanych obiektów nie porusza się ani nie wykazuje groźnych zachowań, po przeskanowaniu terenu nie stwierdzono pierwiastków szkodliwych w kontakcie z metalami ciężkimi, wszystkie śruby mam na miejscu, przyślijcie nam tu trochę jedzenia, bo mały zacznie znów jojczeć, baza odbiór! Ej, Gabryś, gdzie ty jesteś?


-Tu jestem... Zobacz, co się stało z moim statkiem, jest kompletnie zniszczony...


-No co ty, przestań się bawić w Buzza Astrala, jakbyśmy już nie zachowywali się wystarczająco głupio... Patrz lepiej tam! 


-Wygląda na teren zamieszkały i musimy się tam niezwłocznie dostać, żeby sprawdzić z kim przyjdzie nam teraz żyć! Rusz się mały!


-To jednak wyżej niż myślałam... I twoja głowa jest mniej stabilna niż myślałam...
ZM87G2X do bazy, ZM87G2X do bazy, wymieńcie mi w końcu te cholerne turbobuty, trzeci raz wam melduję, że baterie się w nich spaliły, baza odbiór!

 -I co tam, Spectro, w Internetach?
-A nuda, Hubert Urbański ma prowadzić Taniec z Gwiazdami, Zielińska całuje męża, Siwiec kupuje willę, w Krakowie rozbił się statek kosmiczny z kartonu, Adamczyk zapuścił brodę...
-Kto to jest ta Zielińska?
-Nie mam pojęcia... Oooo, Maryla wszczepi sobie sztuczne biodro! Ej no co to tam za hałasy, nie dadzą w spokoju niusów poobczajać, tylko się rozbijają o półki... Chodź Kot, zobaczymy co się wyrabia.



-Miau?
-Nie żeby coś, ale po lewej masz schodki...

-Mówią! Mówią naszą mową, słyszysz mały, mówią! Ale jest z nimi jakiś pokurcz, pokryty futrem, wygląda niepozornie, ale lepiej nie dotykać, bo on nie mówi...
-Uhm... Właź już, w głowę mi ciężko...
-No już, już, idę tam do nich!


-Cześć miedziany kosmito, czy czym ty tam jesteś... Ja nazywam się Spectra, możesz mówić mi Spectra, albo jak wolisz w skrócie po prostu Spectra, wiesz, normalnie to przywitałyby cię tu Barbie i Nolee, ale one teraz...
-NIIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!
-Ojej, cieszę się, że wykazujesz taki entuzjazm bo to ja cię witam, a nie one, ale serio nie są aż takie...

-NIIEEEEEEEEEEEE! Nie mów do mnie z takiej odległości, póki nie sprawdzę czy wydychane przez ciebie gazy nie są trujące! ZM87G2X do bazy, podajcie mi szybciej wyniki analizy chemicznej!


-Ty masz chyba jakiś problem... Może te okulary za bardzo ci uciskają głowę i to dlatego? Pokaż no, co z nimi nie tak...
-Nienienienienie, precz z łapami, precz mówię!


-Łuuuuu, ale odlot, nic nie widać! Nie wiem gdzie idę, nie wiem co robię, nie wiem kim jestem... Imprezaaaaaaa!
-Oddawaj, oddawaj natychmiast, ślepnę, brakuje mi tlenu, zawroty głowy, nudności, mam wszystkie objawy rdzewienia, mały trzymaj mnie mocno póki nie pójdę w stronę światła, to światło, tak błyszczy, tak pięknie... Hm... Zaraz... Jeszcze widzę... Dobra mały, chodź tu, zajęłam ją czymś, nie zrobi ci krzywdy!


-Stój tu grzecznie, a ja zaraz odwrócę uwagę tej drugiej, a potem pomyślimy, co zrobić z włochatym pokurczem i...
-To czas, żeby Ikuko zeskoczyła z szafy! Ikuko widzi coś bardzo uroczego i Ikuko musi to widzieć z bliska! Przepraszam, pani robotku, pokaże pani kto się tam chowa? 


-A więc to tak pogrywacie! Atakujecie jedna po drugiej, ale nie z nami te numery, pokonam cię tak samo jak twoją koleżankę, nawet się nie obejrzysz!
-Ale ja tylko...
-To nie czas na tłumaczenia, już po tobie, wystarczy jedno kliknięcie uruchamiające spalający plastikową tkankę laser i... kchem... ekchemekchem... tfu! Futro! Futro z tęczowych poliestrów! Tylko nie to! Jeśli dostanie się w obieg moich kabli oznacza to całkowity paraliż mechanizmu!
-Więc Ikuko postawi cię obok imprezy, będziecie się razem bawić!


-Te okulary to odjazd jest, totalny... Chodź do Spectry, różowy króliczku, kicikiciiiiii!
-%*#$@#$%^&... Co się gapisz pchlarzu...


-Ojejujeju, biedne małe słodkie stworzonko, takie zmęczone po podróży! Ikuko przytuli! A potem Ikuko zrobi ciasteczka, z różowym lukrem i żółtą posypką i w kształcie kaczuszek! Lubisz kaczuszki?
-Uhm...





---


Także o. Przedstawiam państwu zawartość wygranej w Świątecznym Szoł Loli - Robeccę, oraz jej małego towarzysza, Gabriela. Jak widać już się zdążyli zadomowić i poczuć jak u siebie ^^


17 komentarzy:

  1. Nie ma to jak niezła rozpierdziucha na wieczór :) Chętnie bym się przyjrzała bliżej Robecce i jej nowemu ciuszkoiw! No i Gabrysiowi też, niech ma chłopak, niech się nie smuci... :)
    A widzę, że dookoła czerwonej kanapy wszystko na swoim miejscu, niezmiennie ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. niezmiennie nie znoszę czytać dialogów i tegoż też nie zrobiłem... może przy ów bardziej skupionej chwili :D
    Gabryś taki ma łeb, że ho ho ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej trochę głupoty w umyśle mniej, mechanizmy obronne działają jak trzeba ;)

      Usuń
  3. Jeeejku, jak się gabrysiowe pacza na końcuuu *_* takie niewinne i kochane i zagubione *_* .. może przemyślisz czy pozniej nie pociagnac tego daleej? [na koncu sie poczula jak przy ogladaniu polsatu, ledwo sie rozkrecilo a juz reklamy] tak, wiem.. marudze ^^
    a poza tym to genialnie to wykminilas xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro polsat, to przed drugą częścią czas na niekończące się reklamy *,...,*

      Usuń
  4. Niech mnie kule biją, Apollo! To kiedy robimy meet?;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och nie, to lalki, a na miniaturce ich statek kosmiczny wyglądał jak gigantyczne pudło colowych żelek :<<<<<
    Kocham Twoje historyjki <3 A pozy Robekki (dalej uważam, że "Robecci" wygląda idiotycznie) cudowne :D I naprawdę nie wiem czemu zamiast "objawy rdzewienia" przeczytałam "objawy rozdziewiczenia" :|

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne wejście... rosnace napięcie... pierwszy kontakt i wzajemna fascynacja... no i KOT! One zawsze wszystko muszą zobaczyć pierwsze...

    OdpowiedzUsuń
  7. niezłe story,a najlepsza jest ta zniszczona czerwona planeta :P lol

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha świetna historyjka :D Gratuluję ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki temu wpisowi dowiedziałem się o istnieniu isula i czym się różni od taeyanga... aż se wygooglowałem normalnie z tej podniety, a co! Od razu zapowiadam, że wujek Keniu, po przyjeździe do cioci Jusi, będzie rozbierał Gabrysia do golaska i generalnie obmacywał jak leci... co prawda zły dotyk boli przez całe życie, ale tym razem, to kwestia badawcza i porównawcza! Najwyżej zasponsoruję mu terapię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, poczułam się prawie, jakby mój blog miał jakąś ważną misję edukacyjną! A że edukacja kończy się jak zawsze, to już może przemilczmy...

      Usuń
  10. O rety, myślałam że Gabriel to Pullipka jest. Ale wtopa. Z drugiej strony można go komplementować, że piękny jak dziewczyna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie szkodzi, mi wręcz o to chodziło, żeby to było takie dziewczęco urocze chłopiątko ;)

      Usuń
  11. Uuuuuu Steampunk :D
    A Gabriel to przejazdem, czy rezydent? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro już tu wylądował, to osiedla się na stałe :)

      Usuń